Ostatnie wieści z kraju:
-
Żadne wielkie ugrupowanie, żadna organizacja międzynarodowa, żaden system bankowy nie weźmie na utrzymanie 50-milionowego narodu i gospodarki, która jest w stanie rozkładu – rzekł w TVP Info wicepremier, minister gospodarki – Janusz Piechociński. Aby podnieść na nogi Ukrainę, według niego, potrzeba 150 miliardów dolarów. Podkreślił także, iż dużo kapitału nadal „ucieka” z Ukrainy.
-
Trwa zbiórka pieniędzy na rzecz Ukrainy. Za ich część zakupiono już leki i specjalistyczny sprzęt. Rozważa się również pomoc dla familii ofiar zamieszek w Kijowie. Jeśli ktoś chce pomóc, to znajdzie Fundację Otwarty Dialog bądź Fundację Edukacja dla Demokracji. Obie zbierają na ukraiński cel fundusze.
-
Odsunięcie od władzy Wiktora Janukowycza nie było, według ambasadora Ukrainy w Polsce, zamachem stanu. Markijan Malski przekonywał o tym w radiowej Jedynce. Mówił także, że „gdy naród walczy o swoją wolność, gdy naród walczy o przyszłość swoich dzieci, to nie można (tego) w żadnym razie nazwać zamachem stanu”. Poza tym sam uważa, iż odsunięcie go od stanowiska prezydenta było dobrą decyzją.
-
Niedawno minął 2013 rok i już wiadomo, że najwięcej prób samobójczych odnotowano w województwie śląskim (1100). Przyczyny targnięcia się na swoje życie przede wszystkim wynikają ze złej sytuacji ekonomicznej. W Polsce upadają zakłady pracy, ludzie sobie nie radzą w nowej, trudnej rzeczywistości. Mimo unijnych dotacji stanowisk nie przybywa. W 2012 roku o wiele mniej osób myślało o zakończeniu swojego żywota niż rok później. Jaki będzie, oczywiście pod tym względem, bieżący rok?
Ostatnie wieści z zagranicy:
-
Ukraiński parlament ma zatwierdzić skład nowego rządu do najbliższego czwartku – orzekł we wtorek przewodniczący Rady Najwyższej – Ołeksandr Turczynow. Majdan, chociaż na razie cierpliwy, zaczyna przyglądać się tej sprawie.
-
Aleksander Doba, czyli 67-letni podróżnik jest już bardzo blisko osiągnięcia celu wyprawy. Polak wypłynął z Lizbony 5 października ubiegłego roku. Do Florydy w linii prostej miał ok. 9 tys. km. Jeżeli naprawa kajaku na Bermudach się uda, to już niebawem powinien dotrzeć do upragnionego miejsca.
-
W Londynie miała miejsce demonstracja Polaków przed Downing Street. Zorganizowana została przez Stowarzyszenie Młodzieży Patriotycznej „Patriae Fidelis”. Kilkaset osób protestowało. Wręczono także petycję podpisaną przez 2,5 tys. ludzi. Jej autorzy chcą od premiera Davida Camerona, by wyjaśnił brytyjskiemu społeczeństwu, iż płacący podatki Polacy są uprawnieni do takich samych świadczeń socjalnych, jak reszta podatników. Zależy im, aby premier wezwał „do równego traktowania Polaków” i odważył się na walkę z „antypolskim rasizmem”. Faktem jest, iż niepokojący stał się stopień zachowań antypolskich na Wyspach.