Przyszedł na świat 13 listopada 1920 roku. Pochodził z domu inteligentów, innymi słowy miał mądrych i poczciwych rodziców, co pomogło w pozytywnym kształceniu jego charakteru.
„Wysoki, szczupły, o niebieskich oczach i płowej czuprynie” Alek był pogodnym chłopcem, o naturze entuzjastycznej. Współpraca z resztą kolegów nauczyła go kontrolowania własnych emocji, nawet w bardzo trudnych, wręcz niesprzyjających ku temu sytuacjach. Stworzony został do tego, co nietuzinkowe, był czynnie zaangażowany w sprawy własnego kraju.
Ten młody człowiek dysponował uzdolnieniami przywódczymi. Podharcmistrz był szczery, bezpośredni i miał wiele wspólnego z organizacją „Wawer”, rozporządzał także drużyną GS, czyli Grupą Szturmowych. Jego znaczącym osiągnięciem była zamiana tablicy niemieckiej na polską z napisem: Mikołajowi Kopernikowi – Rodacy. Również na murze Muzeum Narodowego napisał niecodzienny tekst. Dowodził działaniami sabotażowymi. W akcji „Pod Arsenałem”, której celem było odbicie z sideł gestapowców znajomego – Rudego, został ranny w brzuch, co doprowadziło do jego śmierci. Zmarł 30 marca 1943 roku. Zatem odszedł w dniu, w którym swój żywot zakończył także uwolniony właśnie przyjaciel. Na jego cześć pluton GS nazwano Alkiem.
Obrał drogę poniekąd podobną do Jezusa, albowiem także nie bał się, czy starczy mu pożywienia i w co będzie ubrany. Z natury wielce uczynny, optymistyczny, skłonny do altruizmu i sentymentalizmu. Odznaczał się odwagą, a także etyczną wrażliwością, gdyż zabijanie wroga stanowiło dlań gehennę. Z takiego uprzejmego „fajtłapy” każdy rodzic mógłby być dumny.