Głównym tematem powieści o tytule „Przypadki Robinsona Kruzoe” są podróże tytułowego bohatera i jego długoletnie życie na bezludnej wyspie.
Narrację prowadzi główna postać, którą poznajemy jako młodego, pełnego pasji mężczyznę, który marzy o czymś niezwykłym, o dalekich morskich wyprawach. Postanawia więc wyruszyć w nieznane, a z powodu sztormu statek, na którym się znajdował, ulega zniszczeniu. Jedynie on wychodzi cały z zaistniałej sytuacji.
Następną kwestię stanowią relacje ludzi na obcym terenie. Książka bowiem pokazuje wzorzec prawdziwej przyjaźni – Robinsona i Piętaszka.
Chociaż dzieje literackiej kreacji zostały oparte na autentycznym życiu marynarza, który spędził samotnie cztery lata na wyspie u wybrzeży Chile, to losy Kruzoe nie są podobne do tego, co on przeżył. Aleksander przez pobyt w dziczy zrujnował sobie zdrowie fizyczne i psychiczne. Natomiast Defoe ukazał postać jako pozytywny wzór mający odpowiednie cechy charakteru, temperamentu, by ciężką pracą i systematycznością ulepszać swoje bytowanie, rozwiązywać napotykane problemy i jednocześnie dbać o swój rozwój duchowy. To dlatego bohater powieści londyńskiego pisarza prowadzi dyskusję sam ze sobą i zapewne to jego sposób na zadbanie o własną psychikę, dzięki czemu pozostaje przy zdrowych zmysłach i się nie poddaje, a wręcz przeciwnie, wydaje się, iż z każdym dniem jest silniejszy i bardziej przystosowany do otoczenia.
Można wręcz stwierdzić, iż ocalały z katastrofy w dziele Daniela Defoe wygrywa z naturą, samotnością i swoimi wewnętrznymi wadami, zwalcza on bowiem nie tylko efekty pogodowe na wyspie, ale i pokłosie, jakie one tworzą w jego umyśle. Takie podejście do tego, co oferuje nam los, z pewnością zasługuje na podziw i naśladowanie, warto zatem godzić się na to, co mamy, a resztę brać już we własne ręce.