Postępowanie Konrada właściwe jest postawie greckiego tytana – Prometeusza. Dlaczego?
Obaj bohaterowie przyjęli buntownicze podejście do rzeczywistości. Mickiewiczowski bohater zbuntował się przeciwko chrześcijańskiemu Bogu, a Prometeusz wobec decyzji władcy Olimpu. Zarówno jeden, jak i drugi nie rozumieli panującej niesprawiedliwości. Za to czuli, że ci, co powinni, nie chcą ich zrozumieć.
Podobnie jak mitologiczna postać, Konrad również zechciał cierpieć za miliony ludzi. Łączy ich więc podobna chęć dobra dla ludzi. Cóż może być piękniejszego od gehenny w imię dobra milionów?