Menu Zamknij

Emancypacja kobiet jako problem podjęty w „Ludziach bezdomnych” Stefana Żeromskiego

 

   Z problematyką związaną z emancypacją kobiet spotykamy się za sprawą ukochanej Judyma. To Joasia podejmuje tematykę kobiet w swoim pamiętniku. Opisuje w nim to, jak ciężko jest osobom płci pięknej być wspaniałą i zarazem wielką pisarką, albowiem zawód ten zarezerwowany jest wyłącznie dla mężczyzn. Stąd jej pragnienie wyzwolenia niewiast.

 

 

   Kobiety, widziane męskimi oczami, są ludźmi obłudnymi, artystkami manipulującymi odbiorcami, wykorzystującymi słowo pisane do własnych, nieznanych im celów, a w najlepszym razie do uzyskania sporej liczby wielbiących ich osobników np. wśród czytelników. W istocie jednak grono męskie nie zamierza pozwolić niewiastom na bycie twórcami. Obawia się wprowadzanych przez nie innowacji w literaturze, zupełnie innego sposobu postrzegania tego, co nas otacza, zniszczenia stereotypów. Dotąd w kobietach widziano jeno urodę, stąd niechęć do tychże zmian.

 

   Autorka dziennika zwraca jednak uwagę na polemikę o kobietach, która odbywała się w salonie panny Heleny. Wedle przekonania poety, jednego z panów, sprawa ta tak naprawdę nie istnieje, albowiem zrównanie praw kobiet z prawami mężczyzn wpłynie negatywnie na oryginalność, urok, wdzięk płci pięknej.

 

   Naturalnie bohaterka przeciwna jest tym opiniom, płeć nadobna bowiem nie powinna być całkowicie zdana na płeć przeciwną. Podborska, jako dama, nie pragnie walki męsko-damskiej, a jedynie faktycznej równości, wolności i szczęścia zarówno dla niewiast, jak i płci brzydkiej. Z pewnością jednak jej stosunek do nich różni się znacznie od tego, którą przybierają skrajne feministki XXI wieku. Oceniać jej uczucia i dążenia przez pryzmat tego, co i dzisiaj jest ekstremalne, jest niewątpliwym błędem wynikającym z płytkiego przemyślenia tej kwestii.

Translate »