Młodzi po powstaniu przejęli filozofię europejską. Zauroczeni tezami Comte’a, Milla i innymi pozytywistycznymi myślami, próbowali przekształcić je do polskiej rzeczywistości.
Wszelkim walkom, spiskom mówili „nie”. Wybrali to, co trwa mimo zmieniającego się tła historycznego: pracę oraz ziemię. Tego pierwszego były dwa rodzaje. Praca organiczna polegała na tym, iż społeczeństwo traktowano jak jeden organizm, a każda klasa społeczna była danym organem. Należało zadbać o wszystko, o każdą część, gdyż chorujący organ zarażał resztę. Natomiast praca u podstaw to szerzenie oświaty i reformacji sfer najuboższych.
Niezbędny więc był scjentyzm i utylitaryzm. Pośród haseł młodzi głosili potrzebę emancypacji kobiet i równouprawnienia Żydów. Nie powinno więc dziwić górowanie prozy nad poezją. Przekaz i wieści w nowelach łatwiej docierały do odbiorców.