Wybitny skryba żył w polskim pozytywizmie, czyli epoce, w której to tworzyło się książki nie tylko dla dorosłych, ale również te przeznaczone dla młodszych ludzi. Zważając na młódź, powstawały wtenczas różne powieści: psychologiczne, popularnonaukowe, współczesne, historyczne i oczywiście przygodowe. Wszystkie one miały wpływać na czytelnika, kreować jego osobowość, charakter i właściwe życiowe stanowisko.
Artysta pisywał również w „Gazecie Polskiej” w latach 1879-1881 artykuły związane z literaturą dla najmłodszych. Baczył na potrzebę zwrócenia uwagi młodego odbiorcy na piękno ojczystej mowy i twórczości pisarskiej. Uważał również, iż pisanie z myślą o dzieciach i młodzieży należy do nader trudnych i odpowiedzialnych przedsięwzięć, gdyż efekty tego będą widoczne dopiero w przyszłości, którą zresztą będą kształtować właśnie ci młodzi.
Swoją wizję powieści dla nastolatków Polak przekuł w czyn podczas pisania „W pustyni i w puszczy”. Będąc w ciągłym, listownym kontakcie z młodą Wandą Ulanowską (córką swojego przyjaciela z Uniwersytetu Jagielońskiego) dowiedział się wiele na tematy dotyczące młodych ludzi. Dzięki tej korespondencji wiedział, czym interesują się młodociani i czego się obawiają. W toku zapisywania kolejnych kartek podróżniczo-przygodowego dzieła autor czynił starania w celu sprostania oczekiwań przyszłych odbiorców jego tekstu i pomniał ich wymagania.
Jakby tego było mało, zatroszczył się o wartości artystyczne, wychowawcze oraz poznawcze. To wszystko musiało wywrzeć wpływ tak na starszych, jak i młodszych czytelnikach i przyczynić się do niemałego powodzenia tejże powieści.