Menu Zamknij

Barbórka – niegdyś Barburka

 

 

   Barbórkę, dawniej zapisywano w ten sposób: Barburka, znają Polacy od wielu, wielu pokoleń. Święta Barbara była malowana przez wiele rąk malarskich. Czy jednak istniała naprawdę? W rzeczywistości nie wiemy nic pewnego o tej młodej kobiecie. Brak jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego jej istnienie nie ułatwia sprawy. Mówi o niej jednak wiele legend. Opowiadając o tej męczennicy, prawią o jej cnotach, torturach i śmierci. Niestety, nie ma informacji o miejscu i czasie jej narodzin. A mimo to wielu lubiło patronkę górników, artylerzystów, żołnierzy, minerów, marynarzy, murarzy, hutników, więźniów, strażaków, kamieniarzy, architektów, fisaków (ludzi trudniących się spławem drewna) i żeglarzy.

 

 

 

   Nabożna Panna Barbara odmówiła pójścia za mąż. Jednakże jej ojciec nie myślał o jej wiecznym panieństwie, tym bardziej, iż mowa była o wyjściu za puryca. Wzbraniającą się córkę uwięził w wieży, w której środku znajdowały się malowidła pogańskich bożków. Nie chciała patrzeć na te obrazy. Zamiast na narysowane słońce, księżyc, gwiazdy wolała spoglądać w górę i zastanawiać się, kto stworzył świat. Nie znała wtedy oświecenia, jakie przyniósł ze sobą Jezus. Dopiero takiego doświadczyła dzięki aniołowi, który ni stąd, ni zowąd zjawił się w wieży. Wiedza o Trójcy Świętej dodała jej na tyle sił, iż zdołała się uwolnić i nakazać murarzom wybić trzecie okno w domu rodziców. Oczywiście zirytowała tym swojego rodzica, który groził jej śmiercią. Nie pozostało jej nic innego jak uciekać. W tak bolesny sposób stała się patronką architektów i murarzy.

 

   Barbara miała w sobie coś z myślicielki. Dla niej istotniejsza była filozofia od założenia rodziny. Niestety, i tak dopadł ją ojciec i wydał bestialskiemu staroście. Ubiczowana została pocieszona przez samego Chrystusa. W końcu nie wyparła się wiary, i to pomimo okrutnych tortur. Zmarła przez ścięcie mieczem. Wyrok wykonał jej tata. Sam jednak chwilę po tym pożegnał się z życiem, albowiem uderzył w niego piorun.

 

Patronko pracy podziemnej –

rozświetl krecią ciemność

lochów, w których się broń wykuwa:

nim padnie hasło,

nad górnikami narodu czuwaj,

a wrogom oczy zasłoń.

 

Wyprowadź naszą młodość niecierpliwą

z odkrytą przyłbicą,

z ciasnoty konspiracji – na kulomioty!

daj zapłacić krwią żywą

za wolną Polskę.

 

Fragmenty wiersza Krystyny Przygodzkiej.

 

   Powyższe ułomki poezji pani Krystyny znane były za czasów okupacji hitlerowskiej. Tak też patronka górników otrzymała kolejne obowiązki. Może ludzie widzieli w niej magiczną moc?

 

 

   W każdym razie dzisiaj mamy Barbórki i każdej Barbarze i Basi życzymy Wszystkiego Najlepszego! Nie obarczajmy jednak wszystkich kobiet o tym pięknym imieniu zbyt dużą liczbą obowiązków. Szczególnie dzisiaj! W końcu to ich święto. Warto, ażeby chociaż teraz mogły trochę więcej odpocząć i świętować własne imieniny.

 

Translate »