Menu Zamknij

Czy łatwo jest krzywdzić ludzi?

 

  W tytule tej pracy pojawia się słowo „krzywda”. Cóż ono oznacza? Z pewnością to pewna forma niesprawiedliwości. Jednakże czy zawsze to, co dla mnie jest krzywdą, podług kogoś innego również nią jest? Zapewne każdy ma swoją definicję krzywdy, ja zaś mam taką: „Nieistotne jest, jak krzywdzono, tylko jak tę krzywdę znoszono”. Czy w związku z takim objaśnieniem znaczenia tegoż wyrazu można z pewnością stwierdzić, że krzywdzenie ludzi pozostaje łatwe?

  Z pewnością oprawcy Janka Muzykanta – kreacji utworzonej przez Henryka Sienkiewicza – łatwo było go skrzywdzić, gdyż czynił to wg wcześniej ustalonego prawa. Na pewno też była to krzywda, ponieważ zakończyła się śmiercią – chłopiec nie zniósł tej kary. Czy jednak zawsze łatwo jest sprawiać taki ból?

  Drugi przykład wydarzył się naprawdę. Z uwagi na biedę w rodzinie odebrano dzieci matce, przez co cierpiały na tyle, że najstarsze z nich odebrało sobie życie, zresztą o powodzie napisało w liście. Sebastian nie przeżył rozłąki z ludźmi, których kochał, a taki los zgotowali mu urzędnicy, rzekomo działający dla jego dobra.

  Inną sytuację znam osobiście. Młody człowiek z łatwością dokucza innym, aby stanąć na czele jakiejś grupy. Jeśli nikt nie przejmie się jego zachowaniem, to o krzywdzie nie będzie mowy. Jeśli jednak pozostali nie zachowają obojętności w stosunku do niego, ale albo będą go upokarzać, albo – co gorsza – bronić i mu poklaskiwać – sytuacja będzie zgoła inna. Zaczną być poszkodowani, wystąpi cierpienie, a inni będą przymykać oczy.

  Podsumowując, jeżeli wykluczymy krzywdę fizyczną, spostrzeżemy, iż nie tak łatwo jest sprawić, by ktoś odczuł krzywdę. Do tego potrzeba jest więcej osób, które doprowadzą do uświadomienia o tym tej osoby. To dlatego różne portale społecznościowe stanowią zagrożenie. Wystarczy jeden wpis ośmieszający daną, dobrą osobę i garstka podobnych szkalujących ludzi chcących się w ten sposób zabawić, by zepsuć jej przyszłość. Informacje z internetu nie znikają, są nawet w archiwach. Dlatego raz podana informacja w sieci, pozostaje tam już na zawsze, nawet jeśli nie znajdzie ją wyszukiwarka. Biorąc pod uwagę to, co wiadome – człowiek najpierw widzi swoje „ja”, a potem (i nie zawsze) inną jednostkę – sądzę, iż więcej ludzi ma chęci ranić, niż tych, co to potrafi.

 

Autor: Ania (gimnazjum kl. II)

 

Translate »