Menu Zamknij

Kontekst historyczny noweli pt. „Szkice węglem” Henryka Sienkiewicza

 

 

   Uwłaszczenie chłopów w 1864 roku doprowadziło do niezbyt ciekawego i dość skomplikowanego ich położenia. A przecież zdawać by się mogło, że uwolnieni od pańszczyzny, uzyskawszy prawa obywatelskie, o których dotychczas mogli tylko pomarzyć, powinni być wtenczas najszczęśliwszą warstwą w Polsce.

 

   Pomimo pozytywnej zmiany jaka wreszcie dokonała się na rzecz plebsu, w dalszym ciągu pozostawał on ciemny i niedoświadczony. Chłopi, w większości wypadków, byli analfabetami, niepiśmiennymi Polakami, którymi łatwo było sterować, i nie umieli właściwie korzystać z nadanych im praw. Nie było im łatwo odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Od kiedy przestali być prowadzeni przez właścicieli – dziedziców, stali się bezsilni względem administracji cesarskiej, której ich niewiedza i prostoduszność były na rękę, albowiem stanowiły furtkę do dalszego wyzyskiwania najbiedniejszej klasy społecznej. Wszystko to działo się na oczach tych, którzy robili interesy z urzędnikami. Nie było im w smak interweniować w sprawach ubogiego ludu, tym bardziej iż zaważyłoby to na ich dobrach, głównie materialnych, toteż pozostawali głusi na ich wołanie o pomoc.

 

   Doszło nawet do sytuacji, w której to w 1876 roku, gdy ukazała się ustawa carska o sądach gminnych, prasa w Polsce rozpoczęła zagorzałą debatę odnoszącą się do samorządu wiejskiego oraz podejścia polegającego na nieingerowaniu minionych właścicieli folwarków, zwłaszcza tych ze średniej szlachty, i pisarzy z gmin, którzy to niby urzędnicy carscy byli kowalami losu wsi, ponieważ to od ich intencji zależne były człowiecze losy. Polski pisarz, autor takich dzieł jak „Janko Muzykant” czy „Krzyżacy” oraz „Quo vadis”, postanowił przyłączyć się do tejże polemiki za sprawą krótkiego, acz niezwykłego utworu – książki o tytule „Szkice węglem”.

 

Translate »