Menu Zamknij

Tęsknota za ojczyzną w sercu głównej postaci noweli „Latarnik” Henryka Sienkiewicza

   Wśród sienkiewiczowskich nowel jest i ta, którą poniektórzy uznają za najpiękniejszą, o tytule „Latarnik”. Utwór ten został oparty na zdarzeniu autentycznym, uprzednio opisanym przez stołecznego dziennikarza podróżującego po Ameryce – Juliana Horaina. Zmienione zostały jeno niektóre szczegóły, jak nazwisko latarnika, które z Sielawa zamieniono na Skawiński.

   Tworząc swe dzieło, autor musiał liczyć się z zakazami cesarskiej cenzury, która despotycznie tępiła wszelkie tematy mogące wzbudzić w polskim narodzie chęć wywalczenia wolności. Bohater utworu Sienkiewicza był tym, który właśnie uczestniczył w powstaniu listopadowym i stał się emigrantem politycznym. Sielawa nie był jedyny, gdyż wtenczas kraj opuściło wielu jemu podobnych. Skawiński to jedynie przykład żołnierza, który pojawiał się wszędzie, gdzie toczono walki „o wolność waszą i naszą”, czy to we Francji, czy na Węgrzech, czy w Stanach Zjednoczonych.

   W początkowym rozdziale zapoznajemy się z dziejami bohatera, które poprzedzają czas fabularny literackiego dzieła. Trudy życia emigranta przyczyniły się do łapania się każdego możliwego zawodu, nie tylko kopacza złota, ale też poszukiwacza diamentów, strzelca, właściciela farmy i warsztatu oraz fabryki czy pracownika łowiącego duże ryby na okręcie, który ostatecznie uległ rozbiciu.

   Nieprzerwanie zmagał się z nostalgią i złym losem, który prześladował go na każdym kroku. Wszystko, czego się podjął, przysparzało mu rozczarowań. I to pomimo tego, że on jak mało kto zasługiwał na dobrą dolę. Nie tylko był szlachetnym człowiekiem, ale odznaczał się nadzwyczajną pracowitością, gdyż „lazł pod górę tak(…), jak mrówka”. Mimo opałów, w jakie wpadł z miłości do kraju lat dziecinnych, niekończącej się udręki i nędzy, pokładał nadzieję w lepsze jutro i pomagał innym, np. rozdał swój zapas chininy, a gdy sam zachorował, nie miał nic, czym mógłby się wyleczyć. W czasie choroby okradł go jego wspólnik.

   Polski pisarz ukazał nam nietuzinkowego, broniącego swojej godności w każdym momencie swej egzystencji na obczyźnie. Uparty w tym dążeniu ofiarował siebie i ufał w odmianę swego i Polski losu. Jednakże pod koniec swej wędrówki nie miał już siły walczyć z pragnieniem zobaczenia swego kraju.

   Wydarzenia z drugiego rozdziału rozgrywają się na pustej wysepce, gdzie zamieszkał spragniony odpoczynku i ciszy. Jako starzec zmęczony ciągłą podróżą życiową chętnie objął stanowisko latarnika. Z czasem zobojętniał i odseparował się nawet od tamtejszych ludzi Kościoła. Liczyła się otaczająca go natura, a wcześniejsza chęć powrotu do własnego państwa przemieniła się w rezygnację. Te poczynania Skawińskiego pozwoliły mu się wyciszyć i pomniejszyć ból wywołany rozłąką z rodakami.

   Naturalna obrona przed cierpieniem zanikła z chwilą zapoznania się tytułowej postaci ze wspaniałym poematem polskiego pisarza. Książka pt. „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza nadeszła z Nowego Jorku i obudziła w posuniętym w latach człowieku przygasłe uczucia, zapomniane wspomnienia i tęsknotą za utraconą bezpowrotnie ojczyzną. Zajęty lekturą zapomniał, po co jest w latarni i nie oświetlił na czas morza. Świat marzeń przywołany mickiewiczowskimi słowami zawładnął wyobraźnią latarnika. Choć na chwilę poczuł się, jakby był w polskim państwie, w swojej rodzinnej miejscowości.

   Aby zilustrować wspomnienia Polaka, Sienkiewicz zgromadził elementy charakterystyczne dla krajobrazu polskiej wsi. Świadczy o tym „szereg chałup” czy stawy pełne rechoczących w nocy żab. Wyimaginowane obrazy połączone z pragnieniami ułana-powstańca stanowią piękną scenę w utworze i pozwalają czytelnikowi lepiej poznać, czym jest tęsknota serca za utraconą radością z przebywania z krajanami.

   Niedopełnienie swoich pracowniczych obowiązków doprowadziło do wypadku na morzu i w efekcie został zwolniony z posady. Moment utraty pracy jest najbardziej dramatycznym fragmentem akcji tej noweli. Czytelnik odczuwa najwyższe napięcie, a jednocześnie to moment zwrotny w życiorysie Skawińskiego, gdyż znowuż powrócił do niego los wagabundy.

   Skryba napisał dzieło, które wzrusza Polaków trafnym doborem patriotycznej treści, a dodatkowo wspaniałym odtworzeniem emocji postaci i rewelacyjną kreacją postaci włóczykija. Wykonał to tak, jakby miał za sobą doświadczenie psychologa i historyka. Nowela to krótki utwór, jakże jednak ważny, skoro wydaje się pomnikiem wzniesionym na cześć ludzi pokroju Sielawy i poezji, która rozbudza w Polakach drzemiącą w nich miłość do macierzy, dodaje im sił i natchnienia do prowadzenia życia z całą gamą innych uczuć oraz możliwość odczuwania tęsknoty za tym, co najważniejsze i na zawsze utracone – Polską.
 

 

Translate »