-
Wprowadzenie:
Piękna pani Ewelina Krzycka, zamożna ziemianka i wdowa zamieszkująca już dwa lata dom w prowincjonalnym miasteczku, znudzona tutejszą monotonią życia i kłopotami majątkowymi, zaczyna działać w Towarzystwie Dam Dobroczynnych. W wyniku tej aktywności przyjmuje na wychowanie 5-letnią Helkę. Jest to śliczna latorośl, a w dodatku sierota, gdyż ojciec zabił się, spadając z rusztowania, a mać zmarła na cholerę.
-
Treść główna:
Samotna i nudząca się pani Ewelina działalnością dobroczynną poszukiwała uniesień, zabaw, podziwu i wdzięczności człowieczej. Przed czternastoma laty zabrała na edukację ze szlacheckiego zaścianka Czernicką. Dziewczyna wtedy miała 16 lat. Była piękna i miała adoratora, który był gotów ją poślubić. Po dwu latach spędzania z nią dzień w dzień czasu, rozpieszczania młodej, przesycona jej obecnością, zrobiła z niej swoją służącą. Po pewnym czasie nastąpił żonaty hrabia, którego odradzał jej ksiądz spowiednik. Ksiądz był kolejnym obiektem jej wzruszeń. W następnej kolejności pocieszyła się papugą, którą uczyła języka francuskiego. Po niej przyszedł czas na pieska Elfa, a po nim na Helcię. Otoczyła ją czułością, troskliwością i zbytkiem. Wybierała dla niej cudowne stroje, obdarowywała wspaniałymi przedmiotami i zabawkami. Nauczała ją francuskiego. W 8-letniej dziewczynce spostrzegła talent wokalny, więc uczyła ja francuskich piosenek. Zabrała ją na kilka miesięcy do Włoch – kraju śpiewu. Gdy ponownie są pod Ongrodem, pani Ewelina zauważyła, iż dziewczę, które niegdyś przygarnęła, straciło dziecięcy wdzięk. Staje się dla niej nudne, szpecące i mające zbyt długie, krzywe nogi. Nie wiedząc, co ma począć, zaczęła się od niej odsuwać i karcić.
-
Zakończenie:
Kiedy zjawił się w progach domu „dobrej pani” wirtuoz – wiolonczelista, który przybył za nią z Włoch, Helka, znająca francuski, stała się dla niej przeszkodą. Zakochana pani Ewelina postanowiła oddać wyrośnięte dziecko rodzinie mularza, skąd przed kilku laty trafiła do niej. Na jej roczne utrzymanie pani Krzycka postanowiła przysyłać, najprawdopodobniej w dwóch ratach, 50 rubli. Zobowiązanie takie, wobec tej ubogiej rodziny, pani Ewelina miała do osiągnięcia przez dziewczynę dorosłości. Jednakże wyobcowana i nieszczęśliwa tam Hela, rozpaczliwie tęskniła do opiekunki, czułości, którą dzięki niej zaznała i do pieska Elfa, czyli do dawnego, urokliwego życia.