Istnieje nie lada problem ze wskazaniem twórcy „Pieśni o Rolandzie”. Dlaczego?
Istnieje nie lada problem ze wskazaniem twórcy „Pieśni o Rolandzie”. Dlaczego?
Biblia stanowi źródło kultury europejskiej. Nie ulega wątpliwości, iż pierwej w obrębie religijnym i etycznym. Najistotniejsze dla człowieczeństwa są przykazania zwane Dekalogiem i to niezależnie od kraju, spojrzenia na świat czy wyznawanej religii. Wtórnie w sferze kulturowej, albowiem stała się natchnieniem filozofów, ludzi pióra i innych artystów.
Stary Testament:
Chrześcijanie żydowską świętą księgę nazywają Starym Testamentem. Rozpoczyna ją Tora, mająca także takie nazwy jak: Księgi Mojżesza, Pięcioksiąg. Kolejność reszty w Biblii hebrajskiej została zmieniona tak, by najpierw miały miejsce Pisma, a w następnej kolejności Księgi Proroków. Wersja prawosławna i katolicka mają księgi, których nie odnajdziemy u protestantów.
Niezależnie czy byłeś świętym, czy grzesznikiem, jeśli uwierzyłeś, Jezus cię uzdrowił. Nie potrzebował szczegółów dotyczących dolegliwości. Jezus uważał choroby za zło dla rodzaju ludzkiego. Ludzie jednak lubią sobie komplikować życie, o czym świadczy pogląd Pawła widzącego w chorobie konsekwencje grzechu, działań złych sił i fałszywych bóstw oraz niegodziwe postępowanie ogółu. Sam zresztą utracił wzrok na kilka dni, rzekomo przez prześladowanie chrześcijan. Poza tym miał coś, co przypomina padaczkę, a nazwał to ościeniem dla ciała. Choroba ta powstała przez szatana na rozkaz Boga i miała przyczynić się do wyzbycia przez niego wyniosłości. Paweł uznał ją za działającą na plus, gdyż umożliwiła mu przybliżenie się nie tylko do cierpienia Jezusa, ale także do jego ideału. Niestety, to przyczyniło się również do niszczenia własnego zdrowia i okaleczenia ciała przez rzesze późniejszych wyznawców.
„Obaj czytaliśmy Biblię dnie i noce całe,
Coś ty jako czarne, ja odczytałem białe.”
William Blake
Niebiosa to sprawa tajemnicza, chcąc bowiem pokazać ich miejsce, napotykamy się na astronomię. Tak też niebo jest zarówno nad, jak pod nami. Przypuszczalnie konterfekt dotyczący chmur pełnych światła, aniołów, Ojca Niebieskiego to uproszczona wizja czegoś, co trudno nam pojąć. Oczywiście wiemy, co znaczy być „w siódmym niebie” i mieć „niebo w gębie”, acz trudno nam odnaleźć ten świat, do którego nam tak tęskno.
Św. Paweł, który jest pierwszym autorem nowotestamentowym, raczej ominął sprawę piekła. Jedyne co napisał o karze za grzech, to że jest nią śmierć, reszta dusz będzie ułaskawiona dzięki wierze i osiągnie etap wiecznego życia w królestwie Bożym od dnia zwanym Sądem Ostatecznym.
Wyraz należy do grupy europeizmów wywodzących się z łac. Biblia (początkowo plurale tantum Biblia, -orum, później liczba pojedyncza Biblia, -ae), a to z grec. ta biblia „książki”.
Biblia to niewątpliwie skłaniająca do zadumy, ciekawa książka pobudzająca nas do badań. Po wnikliwych poszukiwaniach można się dowiedzieć, że zbyt długo nauka, zwłaszcza psychologia, bagatelizowała biblijny punkt widzenia. Podejście do religii i duchowości pacjentów okazuje się być istotnym czynnikiem wpływających na ich myślenie i zachowanie. Wiara ludziom daje komfort psychiczny i wskazuje bezpieczną drogę, którą warto podążać. Zatem warto zastanowić się, czy faktycznie, postępowanie zalecane przez biblijne opowieści jest godne dzisiejszego człowieka.
„Biblia leżała na biurku mojego dziadka.
Biblia leżała na stołach moich przodków”.
„Ksiąg biblijny” – R. Brandstaetter