Menu Zamknij

Jesienne rodzinne wyprawy

 

 

   Pierwsza sobota września zapowiadała się bardzo ciekawie, gdyż poprzedniego dnia rodzice zaproponowali nam wypad do lasu. Uwielbiamy zapach świeżego, leśnego powietrza, toteż nic dziwnego, że na naszych ustach pojawił się niepohamowany uśmiech. Mama z tatą lubują się w spacerach i nierzadko wybierają się na grzybobranie. Coroczne zajęcie nadzwyczaj nas pochłania i czekamy na nie do kolejnej jesieni. Po dłuższej rozmowie cała familia przyklasnęła pomysłowi i zaczęła przygotowywać się do podróży.

 

Jesienne trudy życia

 

 

   Zbliżał się nieunikniony październikowy zmierzch. Słota jesienna już od dłuższego czasu dawała się nam we znaki. Za oknami hulało wietrzysko, smutnie wtórując „kapuśniaczkowi”. W taką pogodę strach wyjrzeć przez okno, a co już mówić o spacerze z kolegami. Mogłoby to się zakończyć kaszlem, kichaniem i katarem, a że ja nie przepadam za chorobami, wolałem zająć się słuchaniem muzyki.

 

Moje upalne dni

 

 

   Kanikuły to niewątpliwie czas upałów. Spędzamy je, iżby zaczerpnąć oddechu, który jest nam niezbędny do przetrwania kolejnego roku. Większość kojarzy je ze zbytkiem, nie zaś niedoborem. Niezależnie od tego, czy kogoś stać na luksusy, uważa on, iż ten wolny czas powinien być ich pełen. Mało kto myśli, że spędzanie go w trudnych warunkach jest czymś wspaniałym czy pożądanym. Choć poniektórym wydaje się to lepsze, niż zostanie tam, gdzie się tkwiło w trakcie roku szkolnego. Jak więc jest z tymi wakacjami?

 

Translate »