W noweli Henryka Sienkiewicza o zemście Zołzikiewicza i chłopów pozostawionych samych sobie to zbiór związanych ze sobą dwóch – przeciwstawnych sobie – form, mowa oczywiście o tragizmie i komizmie.
W noweli Henryka Sienkiewicza o zemście Zołzikiewicza i chłopów pozostawionych samych sobie to zbiór związanych ze sobą dwóch – przeciwstawnych sobie – form, mowa oczywiście o tragizmie i komizmie.
Zołzikiewicz to pisarz gminny zamieszkały w czworakach we wsi – o zaskakującej nazwie – Barania Głowa. To młody, nieżonaty człowiek wierzący, iż wkrótce może awansować. Ma dwa marzenia: podrewizorstwo i ślub z córką dziedzica – jeśli to w jego przypadku realne – możliwym uczuciem.
Wawrzon to prosty chłop, a ponieważ nie wiadomo kto był jego ojcem – „matkę Rzepy znali wszyscy, ojca nikt” – niesłusznie podejrzewano, iż jest dzieckiem dziedzica Skorabiewskiego.
Uwłaszczenie chłopów w 1864 roku doprowadziło do niezbyt ciekawego i dość skomplikowanego ich położenia. A przecież zdawać by się mogło, że uwolnieni od pańszczyzny, uzyskawszy prawa obywatelskie, o których dotychczas mogli tylko pomarzyć, powinni być wtenczas najszczęśliwszą warstwą w Polsce.