-
Projekt „Teraz’44” jest – nie da się ukryć – niezwykły (http://teraz44.pl). Dokonał jego pan Marcin Dziedzic i zrobił to dla swojej żony, chorej na stwardnienie rozsiane. Na stronie znajduje się wyjaśnienie jego motywacji (kliknij → http://teraz44.pl/blog-3/index.html). Skoro dokonał czegoś, co zdumiewa nasze oczy, to pomóżmy. Piękne jest to, że autor wie – nie musimy się odwdzięczać, ale poświęcił czas i warto byłoby pokazać, iż jesteśmy po prostu ludzcy.
-
Ponownie rosyjskie samoloty szpiegowskie nad Polską! Rosjanie i Białorusini od wczoraj mogą latać nad naszym krajem szpiegowskim samolotem An-30B. Potwierdził to rzecznik MON – Jacek Sońta. Możliwość ta ma potrwać do 8 sierpnia 2014 roku. Rosyjskie ministerstwo twierdzi, iż ich celem jest „wzmacnianie zaufania i sprzyjanie bezpieczeństwu”. Rosjanie mogą to czynić oficjalnie, gdyż zezwala im na to międzynarodowy program „Otwarte Niebo”, międzynarodowy Traktat o Otwartych Przestworzach. Jak widać Rosja może nie dotrzymywać umów, ale Zachód wciąż stara się być wobec tego kraju w porządku. W wyniku tego samolot przeleci grubo powyżej tysiąca kilometrów po naszym niebie, by sfotografować z góry prawie wszystko, czego chcą rosyjskie władze. A dobry wywiad to już wiele. Analogiczny lot nad Rosją i Białorusią wykonali polscy obserwatorzy na przełomie trzeciego i czwartego miesiąca tego roku. Następny taki lot nad Rosją i Białorusią zaplanowany został na ostatni kwartał 2014 roku.
-
Wg danych MON dziesięć firm zgłosiło się do przetargu na dostawę nowoczesnych śmigłowców bojowych.
-
Nieznane pisma ze śledztwa w sprawie „kata Warszawy” – Heinza Reinefartha, zdjęcia oraz relacje świadków „rzezi na Woli” (najtragiczniejszego wydarzenia powstania warszawskiego) od 5 sierpnia można zobaczyć w Muzeum woli w Warszawie. Generał SS dowodził oddziałami, które brały udział w masowych mordach i za zbrodnie nigdy nie odpowiedział.
-
Szopkarstwo krakowskie, pochód Lajkonika, rusznikarstwo zgodne z tradycją szkoły cieszyńskiej, procesja Bożego Ciała w Łowiczu i flisackie tradycje – to wszystko zostało wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Taką decyzję ogłosiła w stolicy Polski minister kultury – Małgorzata Omilanowska.
-
Aktywność rosyjska na Ukrainie powoduje, iż Polacy czują się mniej bezpiecznie. Oświadczył to w wywiadzie dla CNN szef polskiej dyplomacji – Radosław Sikorski. Potwierdził też, iż ostatnio wzrosła obecność wojsk USA i NATO na terenie Polski. „Jeden z naszych sąsiadów – Rosja, prowadzi hybrydową wojnę przeciw innemu naszemu sąsiadowi” – rzekł minister. Wyraził on nadzieję, iż istotne decyzje zapadną na wrześniowym szczycie NATO w Walii. Według niego Polska oczekuje więcej żołnierzy, sprzętu oraz bardziej natężonych sił reagowania, a także stałych planów obronnych.
-
Samolot rozpoznawczy sił powietrznych Stanów Zjednoczonych wleciał w ubiegłym miesiącu w przestrzeń powietrzną Szwecji, a wszystko przez to, iż unikał przechwycenia przez rosyjskie myśliwce. Opinię publiczną poinformował „New York Times”, który powołał się na władze wojskowe USA. Wedle gazety zajście to wydarzyło się osiemnastego dnia lipca, podczas gdy samolot rozpoznania elektronicznego RC-135 leciał w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem.
-
Prom, który przewoził, zależnie od źródeł, od 170 do 250 ludzi, wywrócił się i zatonął. Miało to miejsce w poniedziałkowy ranek na rzece Padma, z grubsza 30 km na południe od stolicy Bangladeszu.
-
Rosyjskie linie lotnicze Dobrolot i nagłe zawieszenie ich działalności. Stworzone miesiąc temu miały za zadacie byciem koronnym operatorem obsługującym połączenia z Krymem. Jednakże ich władze podają, iż stały się jednymi z pierwszych ofiar sankcji, które nałożono na Rosję. Rosyjski kraj nie chce być dłużny, skutkiem tego chce odpowiedzieć na sankcje za pośrednictwem służb fitosanitarnych.W zamian taniego latania, przeważnie z Moskwy na Krym, jest kara, gdyż UE uznała firmę za uczestnika procesu zespolenia anektowanego Krymu z Rosją. Pomijając Symferopol, Dobrolot obsługiwał też połączenia do sześciu innych rosyjskich miast, także do Kazania czy Ufy.
-
Zaprzyjaźniony z Władimirem Putinem oligarcha – Giennadij Timczenko wyeliminował nacisk swojego otoczenia na prezydenta, by ten złagodził politykę w stosunku do Ukrainy. Oligarchowie wciąż za głową rosyjskiego państwa i to mimo zachodnich sankcji. Majątek tego wielmoża szacuje się na 12-16 mld dolarów. Dorobił się tak ogromnego majątku właśnie za panowania bieżącego prezydenta. Pierwsze sankcje były wymierzone m.in. właśnie w jego nazwisko.
-
27 tysiące turystów z Rosji ma kłopot z powrotem do swojego państwa po upadku jednego z największych rosyjskich touroperatorów (touroperator to twór, który tworzy i promuje swój produkt turystyczny w formie gotowej paczki usług). Mowa o biurze podróży „Labirynt”. Informację tę podało wczoraj Krajowe Zrzeszenie Rosyjskich Biur Podróży. Firma „Touraide”, chcąca pomóc tym ludziom, głośno mówi, iż podróżni nie mają biletów powrotnych, a biuro „Labitynt” ogłosiło upadłość. Dlatego też „Touraide” próbuje znaleźć wolne miejsca – po zakończeniu turnusów – na loty powrotne tych osób. Bankrutująca firma „Labirynt” to czwarte biuro podróży, które tak kończy w przeciągu ostatnich trzech tygodni.
-
Przeszło pół tysiąca zagranicznych globtroterów ewakuowano z miasteczka leżącego na granicy Nepalu z Tybetem. Powodem takich działań była monumentalna lawina błotna, która odcięła jedną z najistotniejszych autostrad i przy okazji uwięziła ludzi na prawie cały koniec zeszłego tygodnia. Powiadomiły o tym w poniedziałek rządzący Nepalem. Turyści to głównie ludzie z Europy i Indii. Ponad czterystu z nich i przewodników ewakuowano śmigłowcami w niedzielę. Następne dwieście osób – dzień później.
-
Pożoga lasu w Szwecji. Problemy strażaków z opanowaniem mamuciego pożaru roślinności w okolicach Flackebo. Od czwartku pali się w kilku punktach. Podjęto decyzję o ewakuowaniu pobliskich mieszkańców. Płonie przeszło 10 tys. hektarów.
-
Około 50 tys. niemieckich ministrantów przyjechało wczoraj pociągami i autobusami z pielgrzymką do Rzymu, by dzisiejszego wieczoru spotkać się na pl. św. Piotra na modlitwie z papieżem Franciszkiem.Do tej grupy przyłączyli się też ministranci z Łotwy.